Ostatnie dwa tygodnie udało sie pojezdzic wiecej. Brak jednej edycji do generalki spowodował, że przyłozyłem sie bardziej. Mniej pracy w serwisie i sklepie tez pomogł. Doskonale zdawałem sobie sprawe ze Krzysiek Mrugała z JMP race bedzie chcial zabrac wygrana na Podhale:). Dlugosc wyscigu ponad 60km na pewno mi nie pomagala. Od startu zaczalem spokojnie i staralem sie jechac zachowawczo. Balem sie, ze zabraknie mi pradu na wyscigu, ktory bedzie trwał blisko 3h. Pierwsza czesc zmnieniona w stosunku do zeszlego roku, wyszła naprawde fajnie. Odcinki w lesie były naprawde mega super. Troche błota i wplecione zjazdy w odcinki dh z bandkami dawały frajde z jazdy. Do 28 km jechalem na 9-10 pozycji. Przed soba widzialem na dlugich prostych podjazdach kilku zawodnikow. Teoretycznie wiedzialem ze moge przegrac w swojej kategorii okolo 5-7min, aby wygrac klasyfikacje generalna m3. Problem polegal na tym, ze nie mialem pojecia ile trace podczas wyscigu. Czołowka odjechala mi od startu i nie mialem z nia kontaktu. Na starcie widzialem ze Krzysiek ma pozyczony carbonowy rower na super lekkich kolach. Od samego dolu podjazdu pod Liwocz przyspieszylem. Musialem jakos zareagowac. Na szczycie minalem „Kanie” i zaczalem dochodzic do 2 zawodnikow. Na zjezdzie ze sztywnym widelcem nie jechalem wolniej, poniewaz na dole doszedlem do Pawla Chochołka i zawodnika Twomarku. Na jednym z podjazdow udalo mi sie wyjechac przed nich i wjechalem na techniczny odcinek pierwszy. Tu naprawde przyspieszylem. Czulem ze jade ponad norme. Balem sie ze mnie odetnie. Kobieta robiaca zdjecia zaraz za rozjazdem mega i giga krzyknela mi ze jestem 5 i trace 3,50min do pierwszego. Było okolo 15km do mety. Trasa miala tu sporo odcinkow po asfalcie i sporo szutrow. Na okolo 10km do mety zauwazylem 2 zawodnikow przed soba. Maksymalnie 300 metrow. Dojezdzalem naprawde szybko. Jednym z nich byl kolarz z JMP. Teoretycznie bylem w domu. Po dojechaniu do nich tempo spadło i kazdy zaczał kalkulowac. W oddali jechal Zbyszek Krzesinski. Trasa byla szybka i nie bylo odcinka zeby zaatakowac. Po kilku kilometrach asfaltowy podjazd pozwolil mi zaatakowac. Po 20 metrach w pedalach zauwazylem, ze przewaga rosnie i nikt nie siedzi mi na kole. Wyjechalem do szczytu na stojaco i mialem 100 metrow przewagi. Na dlugiej prostej w oddali zauwazylem jadacego dzis jako pierwszego Krisa. Trasa poprowadzona po torach kolejowych mocno wybijala mnie z rytmu. Staralem sie jechac calkiem z boku, zeby omijac torowisko. Dojazd do wiaduktu i po ogladnieciu sie wiedzialem, ze mam ponad minute przewagi. Z przodu Łopata. Moja strata malała w oczach, ale dzis zabrakło zeby dojechac do szybszego Krisa. Na mecie 20 sekund straty.
P.S.#noga tlusta #poziomdramat #trenowacnietrzeba #resztatopsycha
Lary, ile ważysz w tym sezonie i jak ma się to do ubiegłego, gdy byłeś mega wycieniowany??
PS: XX1 i wszystko jasne! 😉
waze 2kg wiecej. generalenie wiecej tluszczu mniej miesni:)
U mnie podobnie!
PS: Masz/macie już jakieś plany na następny sezon??
Ogolnie nic sie nie zmienia. Millenium hall piaseco team zostaje. Skład moze sie zmienic minimalnie. Jakie wyscigi to nie wiemy jeszcze. Czekamy na kalendarz. Jest naprawde spoko, atmosfera mega.
Co to za buty masz? Northwave, ale jaki model? 😉
najwyzszy model northwave. naprawde ok.
Napisz coś więcej na temat XX1, jakie masz teraz przełożenia, jakie miałeś wcześniej przy 2 blatach. Ogólnie jakie wrażenia z jazdy.